Kredyt w obcej walucie czy w złotówkach? Takie pytanie najczęściej zadają sobie osoby, które starają się o kredyt mieszkaniowy. Od wielu lat niezwykle popularnym rozwiązaniem było zaciąganie pożyczek we frankach szwajcarskich. Jednak ostatnie wydarzenia sprawiły, że raty kredytów w obcych walutach znacząco wzrosły. Dlatego warto dokładnie zastanowić się nad wybraną formą kredytu.
Różnice, wady i zalety
Niewątpliwie największą zaletą kredytu złotówkowego jest to, że nie nie należy obawiać się w jego przypadku ryzyka zmiany kursu walut. Jednak to kredyty w obcych obcych walutach gwarantują niższe oprocentowane niż kredyty w złotówkach. Kredytobiorcy chcący zaciągnąć kredyt w obcej walucie muszą sobie zdawać sprawę z tego, że niesie on za sobą całkiem spore walutowe wynikające ze zmiany kursów walut. Czasem wystarczą niewielkie wahania kursów na rynku i wartość raty może nagle znacząco wzrosnąć. Największym przykładem są tak zwani „frankowicze”, którzy zaciągnęli kredyt w okresie najsłabszego kursu franka szwajcarskiego. Obecnie muszą oni płacić blisko dwukrotnie większe raty. Dlatego warto dokładnie zastanowić się nad wyborem nie tylko kredytu w złotówkach lub w walucie obcej, lecz także w przypadku tej drugiej opcji także nad konkretną walutą. Eksperci coraz częściej powtarzają, że rozsądnym rozwiązaniem jest wzięcie kredytu w euro, jakie dzięki odpowiednim regulacjom nie wiązać się będzie z dużymi wahaniami kursów. Warto wykorzystać kalkulator walut i dokonać wstępnej symulacji wartości kredytu, co unaoczni różnice w wysokości rat, a także potencjalne ryzyko.
Czy warto zaciągnąć taki kredyt?
Najlepszym rozwiązaniem jest zaciąganie kredytu i dokonywanie spłat w walucie zarobkowania. W przypadku otrzymywania wypłaty w euro nie trzeba obawiać się o wahania kursów, albowiem wysokość raty zawsze pozostanie taka sama. Warto mimo wszystko poradzić się eksperta lub doradcy w tym zakresie.