Panele fotowoltaiczne są inwestycją, dzięki której właściciele domów płacą niższe rachunki za zużycie energii elektrycznej. Oczywiście tylko poprawny montaż fotowoltaiki pozwoli jej pracować z pełną wydajnością. A po czym poznać, że instalacja jest właściwie zamontowana? I na co zwrócić uwagę podczas jej instalowania?
Co sprawdzić przed montażem paneli?
Przed montażem paneli fotowoltaicznych powinniśmy sprawdzić, jakie jest roczne zużycie energii elektrycznej w naszym domu oraz zastanowić się, czy nie zwiększy się ono w przyszłości. Wiedza ta pozwoli nam ustalić, ile paneli będzie nam potrzebnych. Drugim krokiem jest wybór fachowej firmy, która zatrudnia specjalistów montujących fotowoltaikę.
Jedną z nich jest Esoleo.pl, z wieloletnim doświadczeniem na rynku i z wieloma zrealizowanymi „dużymi” projektami. Oczywiście bez względu na to czy będzie to fotowoltaika dla rolnictwa, biznesu czy osób prywatnych, firma o dużej renomie zapewni prawidłowy montaż paneli oraz da gwarancję, że wykonają go osoby ze specjalistycznymi uprawnieniami (przede wszystkim SEP).
Montaż paneli na dachu
Montaż paneli na gruncie czy na płaskim dachu jest mniej wymagający niż na dachu skośnym. W tym przypadku rama nośna musi być przymocowana do krokwi hakami, dobranymi odpowiednio do wysokości (grubości) pokrycia dachowego. Konstrukcja pod panele musi być oczywiście odporna na warunki atmosferyczne (przede wszystkim nierdzewna).
Zwróćmy uwagę, aby haki nie wspierały się na dachówkach i były solidnie zamocowane. Pamiętajmy też, aby przed montażem paneli, ocenić stan techniczny naszego dachu. Wszelkie remonty i naprawy warto bowiem wykonać przed zamontowaniem instalacji fotowoltaicznej.
Odpowiedni kierunek i kąt nachylenia paneli
Fotowoltaika powinna być zwrócona w kierunku południowym, czyli w tym, z którego w ciągu dnia „pada” najwięcej słońca. Pod uwagę musimy wziąć także „wędrówkę słońca po niebie” – zarówno w lecie, jak i w zimie oraz w ciągu dnia. Pamiętajmy też, że zimą będziemy mieć mniejsze uzyski z instalacji fotowoltaicznej.
Dlatego też, aby panele wytworzyły jak najwięcej energii elektrycznej, powinny być zamontowane pod odpowiednim kątem (zazwyczaj około 35-40 stopni). Warto jednak zwrócić uwagę, że ich zainstalowanie pod nieco większym kątem, obniży uzyski energii w okresie letnim (gdzie produkcja prądu i tak jest najwyższa) i zwiększy je w okresie zimowym (gdy energii ze słońca brakuje).
Panele nie mogą być zacienione
Poprawnie położona instalacja fotowoltaiczna nie może być niczym zacieniona – drzewami, budynkami czy inną zabudową. Pamiętajmy, że brak zacienienia latem nie oznacza, że nie pojawi się ono zimą – lub odwrotnie. To samo dotyczy pory dnia – to, co nie jest zacienione rano, może być pokryte cieniem po południu.
Zacienienie paneli prowadzi zazwyczaj do wzrostu temperatury ogniw, co z kolei może skutkować powstaniem tzw. hot spotów, które są w stanie uszkodzić ogniwo. Dodatkowo – gdy choć jeden panel jest zacieniony, a z resztą paneli połączony jest szeregowo, dojdzie do spadku wydajności całej instalacji fotowoltaicznej.
Poprawne ułożenie paneli na dachu a wiatr
Poprawnie zamontowane panele nie wystają poza krawędź dachu. Prawidłowo powinny być ułożone około 20 cm od niej, kalenicy i szczytów. Odległość między dachem a modułem musi z kolei wynosić około 10 cm, aby zapewnić panelom właściwą wentylację. Przed ich położeniem eksperci powinni też wyznaczyć obszary dachu, na których mogą pojawić się siły ssące wiatru.
Niestety są one zdolne oderwać panele od konstrukcji, w sposób podobny, jak podczas wichur zrywane są dachy domów. Ważne jest, aby konstrukcja mocująca panele została odpowiednio wzmocniona przy krawędziach dachu. To tu bowiem występuje największe obciążenie wywoływane ruchami powietrza.
Poprawny montaż falownika
Podczas montażu falownika trzeba zwrócić uwagę na to, aby kable pomiędzy nim a panelami były jak najkrótsze. Kable dłuższe niż 10 m wymagają montażu dodatkowych zabezpieczeń. Falownik musi być też dobrze chłodzony, dlatego zaleca się, aby z każdej strony miał minimum 15 – 30 cm wolnej przestrzeni. Nie wolno zamknąć go w szafie lub w pomieszczeniu bez sprawnej wentylacji.
Falownik powinien znajdować się w cieniu i pod zadaszeniem, dzięki czemu ograniczone zostanie jego narażenie na deszcz czy śnieg. Pamiętajmy, że nasza instalacja musi mieć także zabezpieczenia (nadprądowe, rozłączniki i ograniczniki przepięć). Zwróćmy też uwagę na okablowanie – nie może zwisać czy leżeć na dachu.